poniedziałek, 1 października 2012

Jej wysokość ciasto ze śliwkami.

Rutyna to jest coś co bardzo trudno mi w życiu osiągnąć.Nawet jak coś usilnie planuję, to i tak nic z tego, dlatego dzisiaj zamiast o Sienie, którą odowiedziłam zaraz po Florencji będzie o cieście.  
To brak konsekwencji, ale ja ten brak lubię. Rutyna jak dla mnie jest śmiertelnie nudna, choć niektóre np. cotygodniowe rytuały , jakie ludzie powtarzają jak pieczenie ciasta w niedzielę bardzo lubię.

 Mi nie tyle chodzi o ciasto jakie potem można zjeść, ale o zapach pieczonego się placka unoszący się w całym domu w świąteczny dzień.   Stęskniona i natchniona przepisem, który znalazłam na blogu jednej z Was(przyznać się której, bo koniecznie chce wkleić linka do Twojego przepisu) zrobiłam ciasto ze śliwkami, które posypuje się na koniec cukrem cynamonowym. Pachniało pięknie. Uwielbiam cynamon. 
Samo ciasto trochę za suche, za mało śliwek dałam, ale ogólnie przepis jest mistrzowski. Musi być, jeśli mi osobie, która piec nie potrafi udało się je zrobić..  

A Wy macie jakieś sposoby na celebrowanie niedzieli?




13 komentarzy:

  1. Ja nie mam, bo w niedziele pracuję :)) Zdjęcia urocze. I ta patera! Z Ikei?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się wczoraj zdarzyło,dlatego tak o rytuałach niedzielnych mnie natchneło :) Patera z Ikei.Jest tania,a fajnie wygląda i naprawdę spełnia swoją funkcję.Ciasto jest wciąż świeże.

      Usuń
  2. zapach ciasta uwielbiam, a niedziele...chyba wolę sobotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rutyny nie lubię ale pewną powtarzalność zdarzeń już tak.
    Niedziela to dla mnie poranne zaplątanie ciał, leniwie sączona kawa, zapach ciasta i marzeń.

    OdpowiedzUsuń
  4. niedziela jest dla mnie zwykle gorszym dniem niż sobota
    a ciasta piekę w sobotę wieczorem:)
    życie & podróże
    gotowanie

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja znowu na odwrot...Wszyscy, ktorych znam wola sobote a ja wole niedziele. Nie wiem dlaczego w sumie? Niedziela to dla mnie dzien wypadow poza miasto, czasmi kino, choc wole to pierwsze. To dzien wolny od pracy meza, wiec obydwoje mamy szanse spedzic mile czas. Ciasto boskie, patera elegancka, czyli wszystko jak trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kłaniam się usłużnie Jej Wysokości!
    mniam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam złą wiadomość. Jej wysokość nie żyje:) Została zjedzona.

      Usuń
  7. dokładnie, ja wolę sobotę też :>
    sobota właśnie pachnie ciastem, od zawsze ;)
    cudowne kolory na zdjęciach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki.To na tle widoku z okna mojej kuchni,z którym niestety w przyszłym roku będę musiała się porzegnać.

      Usuń
  8. Marzę o takim talerzu z przykrywką na ciasto :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...