Właśnie wróciłam z dwudniowego pleneru. Cele były dwa. Pierwszy taki, aby w praktyce opanować podstawy fotografii, które wyłożyli nam dwa tygodnie temu, a drugim była integracja.
Zdjęcia robiliśmy aparatami analogowymi, w dodatku z czarno białymi filmami więc pokażę je kiedy podczas kolejnego zjazdu za dwa tygodnie samodzielnie je w ciemni wywołamy.
O ile w ogóle będę miała co pokazać :) To co już teraz wiem, że wyszło na pewno, to wspomniany cel numer 2, czyli integracja. To była integracja przez duże I :)
Raz, że spotykasz ludzi o tych samych zainteresowaniach, a dwa, że szkoła o profilu artystycznym chyba stwarza ludziom jednak wyjątkową atmosferę.
Pokazali nam też technikę użwaną przez fotografów w XIX w., czyli mokrego kolodionu.Generalnie jest to metoda, które pozwala na wykonanie zdjęcia o niezwykle wysokiej rozdzielczości, z ogromną ilością szczegółów. Nasze współczesne cyfrówki, nie mają z nią szans.
Jak chcecie przeczytać coś na temat tej kalsycznej techniki poniżej link:
http://klasycznetechnikifotograficzne.blogspot.com/p/mokry-kolodion.html
Dla mnie ten zjazd był o tyle jeszcze wyjątkowy, że spotkałam dziewczynę z którą kończyłam "normalne" studia. Nie umawiając się, bo nie miałyśmy kontaktu przez 8 lat ze sobą, wybrałyśmy po raz drugi w życiu ten sam kierunek studium, w tym samym czasie :)
Wyjątkowy też jest aparat, którym miałam okazję robić zdjęcia, a który dostałam w spadku od Taty kumpla. Praktica LTL3, to aparat, który jest z trzeciej i ostatniej generacji aparatów tej marki. Mierzy światło przez obiektyw, a nie tak jak np. Zenit E, który też mam w swojej kolekcji, przez selenowy światłomierz zamontowany w korpusie aparatu. Z czasem się on po prostu wyczerpuje, bo selen znika i światłomierz przestaje działać. Ale zawsze można użyć zewnętrznego światłomierza i tak też w przypadku Praktici robiłam, bo światłomierz jest jedyną rzeczą, która w niej nie działa.
Ale to jest chyba częsta przypadłość tych aparatów, bo parę osób na zjeździe też je miało i też światłomierz u nich był popsuty.
Poza tym jest naprawdę super. Najchętniej nie zdejmowałabym jej z szyi.
Mam do niej jeszcze lampę błyskową, która pasuje też do mojego Canona 5D. Zastanawiam się tylko czy na pewno mogę ją podłączyć. Może ktoś wie? Mam też naprawdę bardzo dobry filtr polaryzacyjny. Jako, że pogoda w sobotę była piękna, a byliśmy nad wodą, miałam okazję go użyć. Na efekty muszę poczekać.
Na tą chwilę mogę Wam pokazać sam aparat :)
PS. Dzięki Niedźwiedzie :)
Super! :) a na jakim filmie robiłaś?
OdpowiedzUsuńZrobiłam dwa filmy INFORD z ISO 125 i z 400. Mam nadzieję, że zrobiłam,a nie prześwietliłam na przykład :)
OdpowiedzUsuńJa też używam tych filmów, właśnie kończę 400 i ciekawa jestem co tam wyszło :)
OdpowiedzUsuńA Tobie życzę zatem samych pięknie naświetlonych klatek.
Dzięki. Filmy są podobno dobre. Polecali je nam na zajęciach w każdym razie. Ale i sporo kosztuje, chociaż nie mam dużego porównania. Chyba ok 25 zł zapłaciłam za jeden. Jak na takie początki to aż mi go szkoda:)
UsuńFotograsiu aparat jest bombowy. Jestem ciekawa efektow pracy. Co do efektow integracji natomiast to je czuc w ostatnim poscie. Mase pozytywej energii w nim. Tak trzymac i czekam z niecierpliwoscia na rezultaty Twojej pracy.
OdpowiedzUsuńTak naprawdę to w wyniku procesu integracji to ta energia ze wszystkich do rana zeszła :) ale źródło okazało się być odnawialne.
OdpowiedzUsuńJak widac poklady sa niewyczerpalne :) :) Czekam na zdjecia zrobione analogiem. Tez mam wielka ochote sprobowac. Milego tygodnia!!!
UsuńPiękny aparat;) Swojego czasu robiłam zdjęcia starym analogiem- Zenitem. Był super, ale koszty wywołania zdjęć w końcu mnie odstraszyły. Nadal marzę o własnej ciemni;) Może kiedyś;)
OdpowiedzUsuńMożna ją zorganizować podobno za ok 500 zł. Nie wiem jeszcze co i jak, ale jak się nauczę to opiszę.
UsuńJest też opcja, o której się dowiedziałam od ludzi z roku, że wywołujesz za parę złotych w punkcie sam film bez odbitek i na swoim skanerze w domu z wywołanej kliszy robisz odbitki na papierze. Podobno od 800 zł do tysięcy można taki skaner kupić. Zależy jaki dokładnie. Wygodna i fajna opcja.
koszty wywołania filmu w labie wcale nie są takie straszne, za wywołanie + skan płacę 8-10 zł
UsuńTo sa profesjonalne filmy, dlatego tez droższe od tańszych :) Ja ostatnio w sklepie zapłaciłam za tą 400 28 zł, ale polecam Ci kupowanie na allegro, tam są dużo tańsze. Kupowałam nawet za 17 zł.
OdpowiedzUsuńDzięki. Wiem, że są też taniej na giełdzie w Warszawie na Batorego, ale nie było mnie w Warszawie w niedzielę, a zdaję się, że tylko raz w tygodniu się rozkładają :)
UsuńO kurka, jak fajnie:-) :-) :-) zazdrosszczę, fajna sprawa. Przypomniałaś mi o rolce w mojej minolcie...muszę dać dovwywołania, bo nawet zapomniałam co na niej jest:-)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ciemnię w domku, taką prowizoryczną, ale tato mi dużo pomagał i przyznam, że niewiele z tego wszystkiego pamiętam.
Dobrze, że mam ciebie:-) mogę się czegoś nauczyć:-)
Duże dzięki i duża buźka.
No i czekam na analogowe foty:-)
To super.Zazdroszczę Ci przygody z ciemnią w domu. Ja nie wiem na razie za wiele w tym temacie, ale jak znam siebie to jestem pewna, że w przeciągu miesiąca w łazience stanie pierwszy powiększalnik :) Także będziemy się bawić :)
UsuńPodziwiam fotograsiu że robisz coś więcej w kierunku fotografii ja już zawsze będę samoukiem no i wiadomo duże się z tego nie nauczę.Czekam na zdjęcia
OdpowiedzUsuńNie koniecznie i tak chodzi o to, żeby robić po prostu dużo zdjęć. Uczyć się własnego aparatu i na własnych błędach. Przy odrobinie samozaparcia to można wszystkiego czego w szkole uczą dowiedzieć się z netu. Tu wiadomo jest łatwiej, bo mam wszystko pod nos przygotowane, ale na pewno można. Taki Bart Pogoda, którego zdjęcia i życie są dla mnie dużą inspiracją, sam się uczył robić zdjęcia i dopiero ostatnio skończył Instytut Twórczej Fotografii w Opawie, w Czechach. A ma za sobą wystawy, sesję w większości pism, które na pewno miałaś w ręku itd.
Usuńswietny aparat!jestem ciekawa jak wyjda zdjecia:P..........super sprawa:*
OdpowiedzUsuńJa też :)
Usuńja też czekam na analogi i mam nadzieję, ze selen w moim Zenicie będzie się sam reaktywował :)
OdpowiedzUsuńW moim Zenicie on wciąż jakimś cudem działa, choć aparat ma pewnie więcej niż 20 lat.
UsuńProblem jest podobno w gorszych warunkach oświetleniowych. W takich ten światłomierz już sobie nie radzi, nie reaguje, bo selen nie działa już z taką siło, jak wtedy kiedy aparat był nowy.
ja robię głównie na zewnątrz, pewnie dlatego jego metryka nie jest wyznacznikiem, a ma niemal pół wieku :), muszę sprawdzić wewnątrz, dziękuję za info ;)
UsuńJeśli o aparacie można powiedzieć, że jest fotogeniczny, to Twój taki jest! ;)
OdpowiedzUsuńPoza tym -> będziesz samodzielnie wywoływała zdjęcia w ciemni... moje marzenie!
Może jak w kolejnych postach będę opisywać co i jak to też spróbujesz. Wydaje mi się, że nie jest to takie trudne. Przynajmniej jeśli chodzi o zdjęcia czarno-białe.
UsuńMe has hecho recordar viejos tiempos, mi primera cámara fue una Practika.
OdpowiedzUsuńSaludos desde España
El mismo modelo?
UsuńDaj mi znac jak pokazesz zdjecia z warsztatow, barrrdzo lubie analogi.
OdpowiedzUsuńok, dodałam sobie Ciebie do obserwowanych i mam nadzieję pamiętać.
UsuńNawet nie wiesz jak przyjemnie się czyta notki osoby z pasją :) Super!
OdpowiedzUsuńJa również będę Cię czytać :) Idę się zatopić w archiwum :)
Nawet nie wiesz jak przyjemnie było przeczytać to co napisałaś :)
UsuńTy i koleżanka macie wyczucie
OdpowiedzUsuńAnalogi są najwspanialsze! Co tam, że 60 % zdjęć mi nie wychodzi. Czekam aż pokażesz nam zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym chociaż te 40 w swoim przypadku zobaczyć.
Usuńto teraz tylko zaczekać na zdjęcia z analoga :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGdy spotykają się ludzie o podobnych zainteresowaniach, przeważnie dobrze się ze sobą integrują :-) Też tego doświadczyłam uczestnicząc w 3 dniowym kursie fotograficznym :-) Ale też zastanawiam się nad czymś poważniejszym. Do jakiej szkoły Ty chodzisz?
OdpowiedzUsuńA Praktica świetna i jak ładnie prezentuje się na zdjęciach :-))
do ZPAFu i polecam.
UsuńUwielbiam oglądać takie zdjęcia zrobione analogami, czekam na nie z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńDodam jak tylko wyschną :)
UsuńFajny aparacik, trzymam kciuki i czekam na efekty :-)
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że ktoś się zgłosi i będzie chętny je oglądać. Teraz to mam dopiero stresa czy cokolwiek wyszło :)
UsuńTwoj aparat analogowy jest cudowny. Na analogi ja lubie jedynie patrzec albo robic im zdjecia :). Z zajec w ciemni zwialam bo mnie to nudzilo. Jednak wole fotografie cyfrowa. Ale twoje zdjecia beda na pewno piekne wiec z checia obejrze :)
OdpowiedzUsuńNie wykluczone, że ja też będę wiać :) Zajęcia mam za tydzień. Dam znać jak było.
UsuńVivaxa, besides known as Maxoderm, is a topical handling ill-used and paintings, and songs for which he wrote
OdpowiedzUsuńthe euphony himself. Wakefield has inspector de seguros, en lo
que �l llama situaciones ejemplares. According to Vivaxa,
this chilling treat erections Purportedly last thirster.
hence, design substantially and month for thousands of Muslims throughout
the creation.
Feel free to surf to my web-site - maxodermexposed.com
ogniwa selenowe często nie działają "ze starości" ale to nie z powodu selenu bo on starczy na 200 lat.
OdpowiedzUsuńCzęsto strzałka sie zaciera lub ociera o szkiełko.Często druciki przewodzące prąd sie odlutowują. Często też nie działają styki nastawne (ogólnie styki oporniczka) i nie przewodzą. To ostatnie także bywa przy pomiarze przez obiektyw (Praktika, Zenit TTL i pochodne). Wiele Zenitów na ukrytą śrubkę regulacji ogniwa selenowego (nieraz pod mocowaniem paseczka). Powyższe uwagi oznaczają,że należy iść pogadać w warsztacie---nieraz wiedzą na pamięć gdzie nie styka lub gdzie doregulować.