Coraz większa tolerancja i zrozumienie w narodzie. Byliśmy
wczoraj w trójkę na imprezie Inter Cars Motor Show na płycie lotniska na Bemowie. Pani w
kasie kiedy powiedzieliśmy jej, że chcemy bilet rodzinny, tańszy o połowę od 3
indywidualnych, bo nasz kumpel, który jest w naszym wieku jest naszym synem,
nawet nie mrugnęła okiem, tylko bilet sprzedała.
W związku z czym bilet zamiast 40, kosztował nas 20 zł. I to
była udana impreza i dobrze wydane dwie dychy.
A najlepsze było to co widać na poniższym zdjęciu. Rakieta z
Niemcem w środku.
Człowiek czasami myśli, że to co robi nie ma sensu, ale
potem widzi takiego Niemca, który przyciągnął ten pojazd do Warszawy, po to,
żeby przez 6 sekund, jechać z prędkością 500 km/h i spalić przy tym
120 litrów
paliwa. Przy takim poziomie absurdu od razu człowiekowi lepiej.
Równie dobry pomysł miało 3 gości, którzy jednocześnie na 3
motorach jeżdżą wewnątrz tej kuli. Wymaga to ogromnej precyzji i wzajemnego
zaufania, bo nawet najmniejsze opóźnienie, czy błąd któregoś z nich, uruchamia
maszynkę do mięsa - ludzkiego.
Niebywałe i niebezpieczne były też skoki na motorach
crossowych.
Reszta zdjęć to subiektywna fotorelacja z tego wydarzenia i
obraz tego jak próbowałam sobie poradzić z tematem motoryzacji, kiedy ta nie spędza mi snu z powiek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz