Nie piję kawy. Jak się napiję łapy mi się trzęsą i wali serce. Dodatkowa dawka pobudzenia nie jest najwyraźniej wskazana w moim przypadku, bo naturalne pokłady wewnętrznego ADHD aż nadto inspirują do działania. I jeśli komuś się udzieli to będzie to bardzo inspirujące.
Żeby tak się stało, postanowiłam dowiedzieć się o co chodzi w lustrzance, którą od paru lat zdjęcia robię intuicyjnie, albo za pomocą funkcji Auto. I zaczęło się ... fotografia strasznie mnie wciągnęła.
Do tego stopnia, że w październiku rozpoczynam rok podstawowy na Studium Fotografii ZPAFu, a w międzyczasie obczajam Lightrooma, czytam książki.
Będzie szansa, żeby zaobserwować co to zmieni i czy w ogóle.
Tak więc będzie o podróżach, wypadach, o rzeczach, które mnie urzekają i fotografii, która zajebiście mi to wszystko spięła.
światowa dziewczyna z Ciebie , ale masz fajnie "zazdraszczam" :))))
OdpowiedzUsuńNie ma czego. Wszystko jest w zasięgu.
Usuń